Obrońca tytułu motocyklowego mistrza świata kategorii MotoGP, Hiszpan Marc Marquez z ekipy Repsol Honda ukończył niedzielny wyścig o Grand Prix Czech na torze w Brnie na drugim miejscu, sięgając po swoje szóste podium w tym sezonie i zbliżając do lidera tabeli.
Wiedzieliśmy, że mamy dobre tempo, ale po sześciu czy siedmiu okrążeniach nieco je straciłem - przyznał Marquez. - Zrealizowałem jednak swój cel na dzisiaj: wyprzedziłem Valentino Rossiego i odskoczyłem od niego, a to mnie cieszy. Podczas trudnych weekendów, jak ten, musimy przede wszystkim zdobywać punkty i to nam się dziś udało. Drugie miejsce to dobry rezultat .
Trudny weekend ma za sobą zespołowy kolega obrońcy tytułu, Dani Pedrosa, który do wyścigu ruszył z kontuzją lewej kostki, a wypchnięty po starcie przez rywala spadł na dwunaste miejsce. Hiszpan zdołał jednak przebić się - po widowiskowej walce - na piątą lokatę, sięgając po kolejne cenne punkty do klasyfikacji generalnej.
Wystartowałem nieźle, ale musiałem wyprostować motocykl w pierwszym zakręcie - wyjaśnił Pedrosa. - Uratowałem sytuację, ale wtedy poza optymalną linię wypchnął mnie kolejny zawodnik. Straciłem kilka pozycji i dużo czasu. Moje tempo nie było tak dobre, jak podczas porannej rozgrzewki, a ja nie czułem się na motocyklu idealnie; szczególnie jeśli chodzi o przód. Dogoniłem jednak Dovizioso i Iannone. Byli szybcy na prostych i trudni do wyprzedzenia, ale udało mi się na ostatnim okrążeniu. To był trudny weekend, ale dzisiaj czułem się już lepiej.
Wyścig kategorii Moto2, w której wszyscy zawodnicy ścigają się motocyklami z silnikami z drogowego modelu Honda CBR600RR, wygrał lider tabeli, Francuz Johann Zarco. W Moto3 dwa pierwsze miejsca zajęli startujący na motocyklach marki Honda Włosi; Niccolo Antonelli i Enea Bastianini. Liderem pozostaje startujący bliźniaczą maszyną Brytyjczyk Danny Kent.
Dwunasta runda MotoGP, Grand Prix Wielkiej Brytanii, za dwa tygodnie na torze Silverstone.
